2008.08.05
05 sierpnia 2008 „PARKIET” nr 180 (3703)

Silny złoty istotnie osłabia działalność podstawową spółki. Na szczęście transakcje hedgingowe spełniają swoje zadanie

                                                                                                            Adam Roguski
W II kwartale Odlewnie wykazały znaczne pogorszenie rentowności operacyjnej. Na wynik netto pozytywnie wpłynęły transakcje zabezpieczające przed wahaniami kursów walut.
Wczoraj kurs Odlewni spadł dopiero pod sam koniec sesji. Inwestorzy mogli się spodziewać pogorszenia wyników. Zarząd mówił o tym od dłuższego czasu. Papiery potaniały o 0,2 proc. do 4,2 zł.

Koszty drastycznie w górę
Chociaż przychody Odlewni wzrosły w II kwartale o 11 proc., do 37,7 mln zł, zysk operacyjny, który wyniósł 128 tys. zł, był ponad 16 razy niższy, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Działalność zagraniczna firmy (głównie usługi dla niemieckich odlewni) przyniosła 7 tys. zł straty operacyjnej. Rok temu była 239 tys. zł na plusie.
– Przyczyny pogorszenia wyników są niezależne od nas i nie tylko my się z nimi borykamy. Popyt ze strony kontrahentów nie słabnie, ale złoty się umacnia, a ceny złomu i surówki odlewniczej poszybowały. Drożej też prąd. Gdyby nie przeprowadzona w ostatnich latach modernizacja (pochłonęła około 50 mln zł – red.), nasze wyniki byłyby jeszcze gorsze – komentuje Leszek Walczyk, wiceprezes Odlewni. Przedsiębiorstwo rozlicza w obcych walutach 90 proc. sprzedaży.
Jakie działania ratunkowe podejmuje firma? Od niedawna przerzuca część kosztów zakupu surowców na klientów. Korekta cen była dotychczas dokonywana co kwartał, teraz już co miesiąc. – Prawie wszyscy kontrahenci to zaakceptowali. Od lipca widzimy już pozytywne efekty – zapewnia Walczyk.
Jeśli chodzi o silnego złotego, Odlewnie stosują hedging. To właśnie dzięki korzystnym transakcjom zabezpieczającym w II kwartale czysty zarobek okazał się o 14 proc. wyższy niż przed rokiem i wyniósł 1,5 mln zł. – W kolejnych kwartałach transakcje finansowe również będą istotną pozycją w rachunku zysków i strat – mówi wiceprezes Walczyk.

Prognoza do obrony
Po I półroczu starachowickie przedsiębiorstwo wykonało ponad 49 proc. prognozowanych na ten rok przychodów i ponad 64 proc. zysku netto. Odlewnie chcą przy 150 mln zł obrotów zarobić na czysto 6 mln zł. – W tej chwili nie ma podstaw do obniżania szacunków, jednak będziemy musieli powalczyć o realizację prognozy – przyznaje wiceprezes.