2008.02.21
21.02.2008 „PARKIET” nr 44 (3567)

Firma prognozuje w 2008 roku znaczny wzrost czystego zarobku. Pierwszy raz podzieli się nim z akcjonariuszami

Starachowicka spółka zamierza w tym roku osiągnąć 150 mln zł przychodów, 8,3 mln zł zysku operacyjnego i 6 mln zł czystego zarobku. W 2007 roku przychody wyniosły 137 mln zł (o 6,9 mln zł powyżej prognozy), zysk operacyjny 5,7 mln zł, a zysk netto 4,4 mln zł.

Dobre perspektywy
Poprawa wyników to efekt prowadzonych w ostatnich latach inwestycji w modernizację i zwiększenie mocy. W tym roku produkcja ma wzrosnąć do 15 tys. ton z 13,5 tys. rok wcześniej. Firma zwiększy również udział bardziej przetworzonych i rentowniejszych odlewów z 35 proc., do 40-45 proc.
Leszek Walczyk, wiceprezes ds. finansowych spółki, powiedział, że koniunktura na odlewy będzie się utrzymywać. Jego zdaniem, krajowy rynek urośnie w 2008 r. do około 900 tys. ton, wobec 850 tys. ton w 2007 r.
Prognoza na 2008 rok zakłada kurs euro na poziomie 3,6 zł (obecnie 3,58 zł). Zdaniem Walczyka, realne jest założenie, że ceny surowców i materiałów do produkcji utrzymują się na poziomie z IV kwartału ub. r. Prognoza uwzględnia jednak tylko styczniową podwyżkę energii, tymczasem prąd ma jeszcze podrożeć. – W tej chwili nie przewiduję, że będziemy zmuszeni obniżać prognozy – skomentował wiceprezes.

Dywidenda i inwestycje
Po wielu latach reinwestowania zysków, zarząd Odlewni zarekomenduje walnemu zgromadzeniu wypłatę dywidendy z zarobku netto za 2008 rok. – Przeznaczenie 35-40 proc. zarobku na ten cel to rozsądny poziom – powiedział Walczyk. Dawałoby to 17-19 gr. na papier. Wczoraj kurs Odlewni wzrósł o 11 proc. do 5,7zł.
Starachowicka firma jest gotowa do budowy centrum badawczo-rozwojowego. Świadczyłoby ono usługi także dla zewnętrznych odbiorców. Koszt inwestycji to 12,4 mln zł, ale nawet połowa kwoty może zostać zrefundowana z unijnych pieniędzy. –Są bardzo duże szanse, że uzyskamy dofinansowanie – powiedział Walczyk. Dodał jednak, że program pomocowy ma być zatwierdzony w resorcie rozwoju regionalnego najwcześniej w III kwartale.
Trwają również prace nad powołaniem spółki joint venture z partnerem z Bawarii (ma mieć 49 proc. udziałów), o czym napisaliśmy na początku stycznia. Wiceprezes Walczyk zdradził, że ma ona produkować niszowe, ale wysokomarżowe odlewy trudnościeralnych elementów m.in. dla przemysłu wydobywczego. Zakład ma powstać w Starachowicach.
-W marcu przeprowadzimy kolejne rozmowy. Do konkretów możemy dojść na przełomie II i III kwartału – powiedział Walczyk. Dodał, że koszt uruchomienia zakładu o zdolnościach produkcyjnych 3 tys. ton odlewów rocznie to 5-8 mln zł.
Produkcja bawarskiej firmy to 5 tys. ton rocznie. Wiceprezes podkreślił, że uzyskuje ona około 10 euro (36 zł) za 1 kg odlewów.